Nokedli, proste węgierskie kluseczki

z 22 komentarze

Nokedli, proste węgierskie kluseczki

Małe, jędrne i bardzo smaczne…

Nokedli to węgierskie kluski czy kluseczki. Są doskonałym tłem oraz towarzyszem wszelkich zup czy sosów, ale odnajdą się także jako danie główne. I, jak za chwilę zobaczycie, są banalnie proste do przygotowania:)

Lubię do nich serwować ostre dodatki np. gęste od warzyw i/lub mięsa sosy z udziałem chilli, a także podawać je do pikantnych zup czy podsmażać na ostro, bo doskonale pasują do takich smaków, łagodząc ich zdecydowaną nutę. Jednak oczywiście odnajdą się w mniej bojowych zestawieniach -do wszelkich znanych i kochanych zup, gulaszów, sosów, a czasem zapiekam je nawet z owocami na słodko. Moje dzieci je uwielbiają, więc przyznam, że często i chętnie je gotuję;)

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak zrobić nokedli, proste węgierskie kluseczki:) Zapraszam do obejrzenia!

Nokedli, proste węgierskie kluseczki

czas przygotowania: ok. 30 minut
/proporcje na dużą miskę klusek; dla 3-4 osób jako dodatek do gulaszu/

  • 3 szklanki (takie o poj. 200 ml) mąki
  • 3 całe jajka
  • 1/2 łyżeczki soli
  • ok. 1/2 szklanki wody (ilość zależy od mąki, więc trzeba dodawać stopniowo i obserwować konsystencję ciasta)
  • duża ilość wody do gotowania klusek + 1 łyżka oleju + sól do posolenia wody

Zaczynam od zagotowania dużej ilości wody w garnku. Zanim się zagotuje, zdążę przygotować ciasto.

Robiąc ciasto, najczęściej korzystam z blendera, bo szybciej i łatwiej, ale jeśli nie akurat nie mam blendera, to spokojnie można je zamieszać łyżką, łącząc składniki w misce.

Do misy blendera wsypuję mąkę, dodaję całe jajka, sól oraz wodę. Całość mieszam, aż składniki połączą się w gęste ciasto –nie ma być zbyt lejące, konsystencja przypomina gęstą pastę (patrz filmik na Gotuj.Skutecznie.Tv dołączony do przepisu, może być nawet trochę gęstsze niż w filmiku).
Ważne:
– jeśli nie robię ciasta blenderem, to jajka mieszam najpierw w osobnym naczyniu, aż żółtka połączą się z białkiem i dopiero tę mieszankę wlewam do mąki;
– wodę dolewam stopniowo i obserwuję konsystencję ciasta tak, by nie dodać jej za dużo.

Kiedy woda się zagotuje, dodaję do niej olej oraz solę ją do smaku wody morskiej i zaczynam gotować nokedli. Z ciasta formuję możliwie najmniejsze kluseczki  np. czubkiem łyżeczki do herbaty lub przecierając ciasto przez cedzak o w miarę dużych oczkach lub przez tarkę o grubych oczkach. Im mniejsze, tym lepsze.
Choć w filmiku jako 1 ze sposobów pokazałam tarkę, to najchętniej jednak kładę te kluski małą łyżeczką, bo tarka z zagotowanym na niej od pary ciastem nie przekonuje mnie do jej mycia:)

Kiedy wypłyną, są gotowe. Gotuję je zatem partiami i te ugotowane, które wypłynęły, co jakiś czas wykładam na cedzak, przelewam ciepłą wodą, przykrywam i wracam do gotowania kolejnych. I to spokojne gotowanie partiami to chyba najdłuższy etap ich przygotowania. Jak tylko ciasto się skończy, wszystkie kluseczki wypłyną na powierzchnię wody, a ja je łyżką cedzakową wydobędę na sito czy cedzak, są gotowe;)

Podaję na gorąco –od razu lub później po podgrzaniu. Można je także ugotować w dniu poprzedzającym podanie, po ostygnięciu przechować w lodówce, a następnego dnia tylko podgrzać (np. zalać wrzątkiem lub podsmażyć).

Podaję jako dodatek (np. do gulaszu, sosów, zup) lub jako danie główne (np. podsmażone na oliwie z cebulą i papryczką chilli, posypane parmezanem). Są bardzo uniwersalne i stanowią doskonałe tło do wszelkich dań, które pasują do klusek.

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

22 Komentarze

  1. Grażyna
    | Odpowiedz

    Kluski znam – kładzione łyżką . Pierwszy raz przecierałam przez tarkę , są fantastyczne . Ale zrobiłam coś nie tak , może ciasto za gęste ? Mój kciuk jest teraz jedną raną ☹️

  2. Janina
    | Odpowiedz

    kluseczki podobne do niemieckich szpecli. Można je przecierać przez praskę do ziemiaków – bardzo szybko tylko trzeba dostosować gęstość ciasta.Pyszota

  3. Asia L
    | Odpowiedz

    Dobry wieczór,pani Madziu te kluseczki są pyszne! Znajomi byli zachwyceni, jedliśmy je z gulaszem.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Tak! Wg nas do gulaszu najlepsze:) Cieszę się, że smakowały:)

  4. Angelika
    | Odpowiedz

    Właśnie ugotowałam kluseczki są tak pyszne, że boję się że zjem je same i nie doczekają do obiadu :). Kolejny wyśmienity przepis. Pozdrawiam

  5. Jadwiga
    | Odpowiedz

    Droga Magdo!! bardzo lubię odwiedzać Twojego bloga i chociaż jestem starą (mam synów w Twoim wieku), dobrą gospodynią nie raz korzystałam z Twoich podpowiedzi.
    Masz w sobie wiele ciepła i takiej zwykłej normalności, że właściwie stałaś mi się bliska. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wielu sukcesów,zdrowia i uśmiechów bliskich Ci ludzi. Jadwiga.

  6. Natalia
    | Odpowiedz

    Właśnie z mężem zajadamy się kluseczkami z Pani przepisu podanymi z gulaszem i oboje zgodnie twierdzimy, że są przepyszne! 🙂 Dziękuję za ten przepis i za wiele innych. Pozdrawiam

  7. Dominik
    | Odpowiedz

    Pani Magdo, czy takie kluseczki można zamrozić?
    Pozdrawiam:)

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Można -tak, jak każde kluski:)

  8. Ryszard
    | Odpowiedz

    Pani Magdo czy takie kluski można zrobić z mąki orkiszowej i czy można je mrozić. Proszę o odpowiedź.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Z orkiszowej nie próbowałam, ale sądzę, że można, bo zachowuje się podobnie jak pszenna. Z mrożeniem: można, jak każde kluski:)

  9. Dawid.P
    | Odpowiedz

    Pani Magdo może Pani sobię troszeszkę pomóc z tym ciastem ;]
    Wystarczy mieć troszkę bardziej rzadsze ciasto tak aby mogło przelecieć przez lejek ;] Tylo nie tak żeby płynęło strumieniem dużym a delikatnym i będą kluseczki gotowe ;]

    Oczywiśćie ten sposób polecam bardziej do zup z udziałem tych kluseczek bo są mniejsze a do indyka jednak trzeba Sposobu z łyżką ;]

  10. […] true; try{document.getElementsByName('googleSearchFrame')[0].height=1500;}catch(e){} « Nokedli, proste węgierskie kluseczki […]

  11. Iwona
    | Odpowiedz

    Na zdjęciu z tym mięskiem i sosem wyglądają naprawdę smakowicie, czy możesz Madziu podać również przepis na ten sosik 😀

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Jasne, podam. Jutro, najpóźniej pojutrze, jak tylko zmontuję film i spiszę przepis:)

  12. Robal
    | Odpowiedz

    Jak wspomniano ponizej, sa to klasyczne kluski kladzione. Ja do robienia uzywam deski do krojenia albo talerza. Najpierw polewam goraca woda deske (talerz) i klade partie ciasta. Nastepnie ciasto ”rozplaszczam” (lyzka maczana w goracej wodzie) i szybko ”zrzucam” do gotujacej sie wody (niejako odcinajac kawaleczki ciasta krawedzia lyzki). W ten sam sposob powstaja kluski ziemniaczane, ktore na Kujawach podaja z bialym serem i skwarkami.

    • Dawid.P
      | Odpowiedz

      Kluski Kładzione oryginalne robimy troszeczkę inaczej chodzi o składniki bo do klusek kładzionych idzie: Mąka,Jajko,masło,sół

      i robimy to od rozbicia białek na sztywnoo i ciasto jest bardziej puszyste i kładziemy je na gorącą wodę jak w sposób 2 pokazany na filmiku;]

  13. matrioszka
    | Odpowiedz

    czy jest gdzieś przepis na tego indyka w sosie pomidorowym z mascarpone?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Jeszcze nie -będzie jutro, najpóźniej pojutrze:)

  14. Irena
    | Odpowiedz

    Kluseczki są wspaniałe. Ja znam i robie ich od lat.A moja nazwa to kluski kładzione łyżką bo tak ich roie. Pozdrawiam.

  15. mrosia
    | Odpowiedz

    kluski z takiego ciasta robię od lat..pamiętam je z domu rodzinnego…wszyscy je uwielbiamy…kiedy kluski sie gotują smażę cebulkę i wykładam na cebule kluski,wszystko zamieszam i dodaje 5 smażonych jaj..ponownie mieszam i gotowe…podaję do tego kapustę zasmażaną…pychota….korzystam także z Pani różnych przepisów…pozdrawiam Małgorzata

    • MaGda
      | Odpowiedz

      No właśnie, ja też znam je z rodzinnych talerzy, a są niby węgierskie:) Ale jak mawiamy: Polak, Węgier dwa bratanki…:)