Zapiekane ravioli serowe z papryką

z 12 komentarzy

Zapiekane ravioli serowe z papryką

Miękkie, serowe pierożki, najpierw duszone z warzywami, a potem zapieczone pod serem…

Całość cały czas dzieje się pod przykryciem w piekarniku, więc wszystkie smaki powoli się przenikają, dając finalnie pyszne zapiekane ravioli z papryką. Warzywa miękkie, ale nie rozgotowane, pierożki przyjemne do jedzenia, bo gotowały się nie w wodzie, ale w pełnym smaku wywarze, z którego na końcu powstaje wyborny sos.

Całość banalnie prosta, nakład pracy minimalny, a efekt bardziej niż zadowalający. Smakuje i dzieciom, i dorosłym.

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić zapiekane ravioli serowe z papryką:) Zapraszam do obejrzenia!

Zapiekane ravioli serowe z papryką

czas przygotowania: 10 minut + ok. 40-50 minut w piekarniku
/proporcje dla 3-4 osób /

  • 2-3 papryki –jednokolorowe (np. same czerwone) lub miks kolorów (żółta, czerwona, zielona)
  • 2 cebule dymki (lub 1 średnia zwykła cebula)
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/3 łyżeczki ziół prowansalskich (nie więcej, by nie zdominowały smaku)
  • niewielka ilość oleju lub oliwy do smażenia
  • 250 g ravioli (surowe, nieugotowane)
    /u mnie serowe, ale można sięgnąć także farsz z mięsem/
  • 10-12 czarnych oliwek bez pestek
  • 200 g siekanych pomidorów bez skórki (z puszki, domowych przetworów lub świeżych obranych i pokrojonych w kostkę)
  • 500-600 ml rosołu lub wywaru warzywnego (+ew. więcej, bo płynu musi być tyle, by całkowicie zakrył pierożki)
  • ulubiony żółty ser do zapiekanek (np. mozzarella, parmezan, ale także cheddar czy gouda)

Papryki myję, wykrawam gniazda nasienne i warzywa kroję w mniejsze kawałki na jeden kęs. Cebulę kroję w kostkę lub drobno siekam.

Paprykę wolę podsmażyć, bo mimo, że lubię jędrną, to krótki czas pobytu w piekarniku nie wystarczy i mogłaby być zbyt jędrna, a przez to niezbyt przyjemna do jedzenia (za duży kontrast z ravioli). Rozgrzewam zatem patelnię z niewielką ilością oleju lub oliwy do smażenia i krótko podsmażam. Najpierw cebulę, aż się zeszkli. I dokładam paprykę. Smażę kilka minut, aż nieco zmięknie. Pod koniec dodaję drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek oraz zioła prowansalskie. Mieszam, wyłączam grzanie i przekładam do naczynia żaroodpornego.

Do papryki dodaję surowe (nieugotowane) ravioli, czarne oliwki (ja przekrawam na pół) oraz pomidory i całość dokładnie mieszam. Zalewam wywarem i zanurzam składniki tak, by pierożki były całkowicie zakryte. Sprawdzam smak sosu (tego płynu) i jeśli trzeba doprawiam. On wyznaczy smak dania, więc musi nam odpowiadać.

Przykrywam i wstawiam do lodówki na kilka godzin, można na noc. Po wyjęciu mieszam i jeśli trzeba ew. uzupełniam płyn, bo ravioli dość sporo go wchłoną i lekko spęcznieją (zmiękną). Ponownie przykrywam i wstawiam do zimnego piekarnika. Z naczyniem w środku rozgrzewam go do 180 st. C i od chwili, gdy osiągnie tę temperaturę piekę (cały czas pod przykryciem) przez ok. 40 minut, a tak naprawdę do czasu, aż ravioli zmięknie tj. ugotuje się, ale nie rozgotuje.

Pod koniec na tarce o grubych oczkach ścieram ser. Po 40 minutach ostrożnie zdejmuję pokrywkę i delikatnie, ale starannie mieszam zawartość naczynia. Posypuję serem, naczynie przykrywam i piekę jeszcze przez jakieś 10 minut, aż ser się stopi i apetycznie osnuje pierożki. I gotowe:) Podaję na gorąco.

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

12 komentarzy

  1. Agnieszka
    | Odpowiedz

    Serdecznie polecam, danie pyszne i mega szybkie. Dziękuję za przepis ?

  2. Agnieszka
    | Odpowiedz

    Zrobiłam z tortellini. Wyszło rewelacyjnie i niebiańsko smakowało :):)

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Cieszę się:)

  3. Agnieszka
    | Odpowiedz

    Pani Magdo nie mogłam kupić nigdzie ravioli i kupiłam tortellini. Mogą być?

  4. Ania
    | Odpowiedz

    Bardzo pyszne ravioli aczkolwiek moje pierożki moczyły się w sosie tylko dwie godzinki, podlałam je bulionem aż były całe przykryte- jednak czas zapiekania musiałam zmniejszyć bo zaledwie po 20 minutach były już miękkie ( my lubimy al dente) więc trzeba obserwować.Poza tym po wymieszaniu z serem-zapiekałam już bez przykrycia. Następnym razem zrobię to danie bez zapiekania- warzywa i ravioli osobno i połączę na końcu ze sobą, tak mi będzie wygodniej. Dziękuję za inspirację:-)Acha!wpadłam na pomysł zrobienia z tych składników sałatki- upiec papryki i ugotować pierożki, połączyć z winegretem???Byłoby wspaniałe połączenie z czarnymi oliwkami:-) Pozdrawiam!

  5. Agnieszka
    | Odpowiedz

    A jakiej firmy najlepiej kupić ravioli?

  6. Maria
    | Odpowiedz

    Zrobiłam zapiekankę, bardzo smaczna i prosta. Dziękuję za pomysł, pozdrawiam

  7. Aga
    | Odpowiedz

    Cudny przepis..
    Miałam nadzieję na domowe ravioli.. ale może to kwestia czasu?
    tak czy inaczej do wykorzystania :))
    Jesteś niesamowita

    • MaGda
      | Odpowiedz

      No pewnie, że kwestia czasu:) Zrobienie domowego trochę czasu wymaga i to raczej rzecz na weekend (przynajmniej dla mnie). Ale wtedy już nie zapiekam, bo mi go szkoda, takie świeżutko ugotowane (bez dodatków lub z dodatkami) jest dla nas dużo lepsze niż zapiekane. A na tygodniu sięgam po kupne i kombinuję m.in. z zapiekaniem:)

  8. Ania
    | Odpowiedz

    Mam w domu akurat grzybowe ravioli. Mam nadzieję, że się nada na kolację. 🙂 Przepis brzmi przepysznie! 🙂

    • Ania
      | Odpowiedz

      W piekarniku dopiekają się pierożki tortellini serowe. Użyłam jedną paprykę i jedną cukinię, plus oliwki, cebulka i przyprawy jak w przepisie. Oczywiście nie doczytałam, że pierożki powinny kilka godzin postać w sosie, więc wkładając je do piekarnika bałam się, że się nie ugotują, ale już dochodzą i wygląda na to, że są dobre. Dziękuję za kolejny świetny przepis! 🙂