Idealne ciasto na pierogi (zwykłe i pełnoziarniste)

z 47 komentarzy

Idealne ciasto na pierogi Idealne ciasto na pierogi

Lepienie pierogów z tego ciasta to czysta przyjemność –i mówię to ja, osoba, która nie szaleje za robieniem pierogów:) Od dłuższego czasu pierogowego ciasta nie robię już inaczej, bo to poniższe jest dla mnie idealne. Zresztą, nie tylko dla mnie, bo przetestowane także na znajomych.

W tym roku złożyłam sobie postanowienie, że przynajmniej raz w tygodniu zrobię domowe pierogi (przy okazji testuję różne farsze;)). Sądziłam, że przy takiej częstotliwości wpadnę w rutynę i zacznę je lepić nawykowo, w sensie: nie będzie to dla mnie nieprzyjemne, bo skoro wylepię ich setki, to w końcu to polubię, a przynajmniej będę miała do ich lepienia podejście zadaniowe (=zadanie, wykonać, wykonane, hura;)). I rzeczywiście: w tym szaleństwie była metoda. Lepienie pierogów nie jest już dla mnie problemem. Może nie pałam do tego jakąś szaloną miłością, ale zdecydowanie nie czuję już takiego wewnętrznego oporu, jaki czułam wcześniej. Czyli pełen sukces:) Ale tylko z tym ciastem!

Dlaczego jest takie genialne? Nie trzeba go podsypywać mąką (choć odrobinę dla wygody rzecz jasna można, ja trochę podsypuję), nie klei się ani do rąk, ani do stolnicy, jest plastyczne i miękkie, no i przede wszystkim da się rozwałkować na bardzo cienkie placki, a to w pierogach właśnie cenię i lubię: cienkie ciasto i dużo farszu. Aha, i na dobicie dodam, że pierogi pięknie się zlepiają, nie rozpadają się podczas gotowania, a po ugotowaniu są przyjemnie miękkie. Dla mnie to definicja ideału ciasta na pierogi, więc bez wahania tak właśnie tytułuję ten wpis. Sami spróbujcie:)

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić idealne ciasto na pierogi -zwykłe i pełnoziarniste:) Zapraszam do obejrzenia!

Idealne ciasto na pierogi (zwykłe i pełnoziarniste)

czas przygotowania: do 10 minut (jeśli wyrabiam z pomocą robota lub blendera) lub ok. 15 minut (jeśli wyrabiam ręcznie) + 10 minut leżakowania (w tym czasie można zrobić farsz;))
ilości: ok. 80 szt. :: ok. 40 szt. :: ok. 20 szt.
(proporcje do danej ilości są poniżej oznaczone odpowiednim kolorem np. na 40 szt.: 500 g mąki, 1/2 łyżki oleju, 250 ml wody)

ciasto klasyczne (jasna mąka):

  • mąka pszenna typ 500/650: 1 kg :: 500g :: 250g
  • olej: 1 łyżka :: 1/2 łyżki :: 1 łyżeczka
  • zimna woda: 500 ml :: 250 ml :: 125 ml

ciasto pełnoziarniste (mąka pełnoziarnista):
/tak samo, ale więcej wody/

  • mąka pełnoziarnista: 1 kg :: 500g :: 250g
    /zwykle biorę pszenną pełnoziarnistą do wypieku chleba, pszenną razową 2000, pszenną graham 1850/
  • olej: 1 łyżka :: 1/2 łyżki :: 1 łyżeczka
  • zimna woda: ok. 700 ml :: ok. 350 ml :: ok. 175 ml
    i tu od razu WAŻNA UWAGA: woda niestety na oko, bo każda mąka jest nieco inna i zabiera nieco mnie lub więcej wody, podaję zatem ilości, które u mnie są ok, ale lepiej dolewać stopniowo, małymi porcjami i oceniać konsystencję ciasta

Ilość pierogów
Jak wspomniałam we wstępie ciasto robię teraz często, więc rozpisałam je sobie na różne ilości w zależności od tego ile pierogów potrzebuję –te ilości podaję Wam powyżej dla wygody, może też Wam się przydadzą. Oczywiście są one orientacyjne, bo wiadomo, że ilość zależy od wielkości pierogów, a ja… zwykle niestety nie wykrawam ich szklanką, bo ze względu na oszczędność czasu robię albo kwadratowe/prostokątne albo trójkątne pierogi. Kształt nie wpływa na smak, prawda?

Kształt pierogów
Moje pierogi są zatem zwykle kwadratowe/prostokątne (jak ravioli) lub trójkątne (jak pierogi w domu Magdy;)). Lub samosy! Oczywiście ciasto jest uniwersalne, więc spokojnie po rozwałkowaniu można wykrawać szklanką, zbierać skrawki, zlepiać i wałkować ponownie. Ja tego po prostu zazwyczaj nie robię –no, może raz na jakiś czas, ale raczej od święta. Kwadratowe wykrawanie bardzo ułatwia mi zadanie, bo raz, że tym sposobem nie bawię się w ponowne zagniatanie i wałkowanie skrawków, a dwa ciasto kroję raz, dwa kółkiem do pizzy lub radełkiem i od razu mogę faszerować.
Z brzegów, które odkrawam tworząc linie proste robię uproszczone chapati –ale o tym jeszcze poniżej.

Dwa rodzaje pierogów
Tu znowu skomplikuję, bo skoro uniwersalne, to uniwersalne:) Z tego ciasta robię zarówno klasyczne jasne pierogi tj. z jasnej mąki pszennej, jak i pełnoziarniste tj. z mąk z pełnego przemiału (pszenna pełnoziarnista, pszenna razowa, itp.) Różnią się jedynie ilością dolewanej wody, bo wiadomo: pełnoziarnista zabiera jej więcej.

No to do dzieła:)

Wersja klasyczna z jasnej mąki pszennej (składniki i ilości powyżej)
Do miski wsypuję mąkę, dolewam olej i wodę. Żadnej soli, żadnych innych dodatków. Tylko zwykła zimna woda –ostudzona przegotowana lub kranówka, jeśli mamy dobrą w kranie. NIE ciepła, NIE gorąca, bo oczywiście z cieplej i gorącej też wyjdzie (i to bardzo dobrze wyjdzie), ale to właśnie na bazie zimnej wody ciasto jest wg mnie najlepsze.
Sprawdźcie zresztą sami, jeśli macie ochotę, bo może u was będzie akurat inaczej, ja wielokrotnie przetestowałam i podaję sprawdzoną na wielu próbach wersję.

Mąkę, olej i wodę zagniatam teraz na ciasto –ręcznie lub maszynowo:

Metoda nr 1: mąkę mieszam z olejem, po czym wlewając po trochu wodę, wyrabiam ciasto ręcznie. Najpierw mieszam, a potem zagniatam dłońmi na gładkie, miękkie, elastyczne ciasto przez ok. 10 minut.

Metoda nr 2: wsypuję mąkę do blendera, dolewam olej, wodę i włączam maszynę:) Po mniej więcej minucie sprawdzam ciasto i decyduję czy jeszcze dolać wody czy nie. Zależy to od mąki, więc nie ma sztywnej reguły -trzeba po prostu sprawdzić. Jeśli trzeba dolewam dodatkową wodę (ale najczęściej nie trzeba) i ponownie uruchamiam blender. Po 3 minutach sprawdzam ciasto –powinno być cudownie miękkie, gładkie i elastyczne, co oznacza, że jest gotowe.

Metoda nr 3: tak samo jak z blenderem, tylko ciasto wyrabiam robotem kuchennym z hakiem do ciasta drożdżowego.

Nie ukrywam, że zdecydowanie preferuję sposób nr 2 lub 3:)

Wyrobione ciasto formuję w kulę i zostawiam pod czystą kuchenną ściereczką do odpoczęcia, a sama w tym czasie szykuję farsz do pierogów.
Wystarczy, że odpocznie jakieś 10 minut –nie jest to wprawdzie konieczne, ale mam wrażenie, że gdy chwilę poleży jest po prostu lepsze. A że farsz i tak trzeba zrobić, więc zwykle zostawiam na ten czas pod przykryciem do odpoczęcia.

No i można wałkować (oczywiście cienko, bo w pierogach im cieńsze ciasto, tym lepiej, liczy się bowiem farsz). Rozwałkowane jest gotowe do wycinania i formowania tego, na co mamy ochotę, czyli klasycznych pierogów, pierożków z owocami, ravioli, tortellini czy do samosów.

Wersja pełnoziarnista z pszennej razowej lub innej pszennej pełnoziarnistej (składniki i ilości powyżej)
I pokażę od razu też wersję pełnoziarnistą –dziś z mąką pszenną razową (do wypieku chleba). Wszystko tak samo, czyli do miski wsypuję mąkę, dolewam olej i wodę. Tylko tu tej wody trochę więcej –najpierw wlewam tak samo tj. wg proporcji ze zwykłej mąki pszennej i po krótkim wyrabianiu dolewam stopniowo więcej wody –oczywiście znowu zimnej, aż uzyskam pożądaną konsystencję ciasta. I wyrabiam na spójne, miękkie elastyczne ciasto.
Proporcje składników na oba ciasta: zwykłe i pełnoziarniste rozpisałam w Składnikach powyżej, więc można zerknąć: do porównania oraz do wykorzystania stoją do Waszej dyspozycji obie wersje.

Po kilku minutach z pomocą maszyny lub po ok. 10 minutach, jeśli ręcznie ciasto powinno być dobre: elastyczne, miękkie, ładnie odchodzi od dłoni i od razu powinno być widać, że będzie się dobrze lepić/sklejać w pierogi. Mimo, że korzystam z pomocy robota, to i tak jeszcze zwykle chwilę wyrabiam, ugniatam, po czym formuję w kulę. I jak wersją z jasnej mąki: przykrywam czystym ręcznikiem kuchennym i zostawiam na jakieś 10 minut, niech sobie odpocznie. Dalej wszystko tak samo: wałkowanie (w tej wersji również da się pięknie i cienko rozwałkować) i można wykrawać, a następnie formować dowolne wybrane pierogi –półkola, trójkąty, kwadraty, małe pierożki, tortellini, itd.

To ciasto -w obu wersjach: klasycznej i pełnoziarnistej, jest ciastem, do którego będę się odwoływać przy okazji kolejnych przepisów, by już go nie powielać. Jest proste, sprawne i szybkie do zrobienia, a jeśli w dodatku macie robot kuchenny lub blender, który pomoże wam w wyrabianiu, to nawet nie odczujecie tego, że właśnie robicie pierogowe ciasto:)

Jeśli chodzi o gotowanie, to także klasycznie, czyli partiami, w lekko osolonym wrzątku, 3-5 minut (zależy od farszu) od chwili wypłynięcia. Wyławiam, przelewam wodą i można podawać.

Proste chapati
Krojąc ciasto w kwadraty/prostokąty tniemy je liniami prostymi. Siłą rzeczy zostają skrawki ciasta od brzegów. Nie wyrzucam ich, tylko odkładam na bok –są już cienko rozwałkowane i na sam koniec robię z nich płaskie chlebki z patelni. Układam na mocno rozgrzanej suchej patelni i opiekam na średnim ogniu po mniej więcej 2 minuty z każdej strony, uzyskując placki, które przypominają chapati –zwykłe lub pełnoziarniste. Świetne do sosów, farszów, ale też dżemów, musów owocowych, zup, sałatek itp.
Klasyczne chapati robi się nieco inaczej, mają oczywiście inny kształt, ale te małe placuszki cieszą się u nas ogromnym powodzeniem, więc zdecydowanie wolę te skrawki „obrobić” właśnie tak, niż zagnieść je i ponownie wałkować na pierogi.

proste-chapati

Mam nadzieję, że przepis się przyda. Jeśli nie macie jeszcze swojego sprawdzonego ciasta na pierogi, to zachęcam do zapisania i wykorzystania go we własnej kuchni.

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

47 komentarzy

  1. Grażyna
    | Odpowiedz

    A ja czekam na przepis na ciasto na pierogi bezglutenowe, bo jeszcze trochę i święta ?
    Z pozdrowieniem dla wszystkich
    Grażyna

  2. Paulina
    | Odpowiedz

    czy jest różnica w smaku miedzy zwyklą mąka a maką pszenną pełnoziarnista ????

    • MaGda
      | Odpowiedz

      W smaku trudno opisać, lepiej spróbować:( …dla mnie pełnoziarniste (prócz tego, że wartościowsze odżywczo), są też dużo smaczniejsze =takie konkretniejsze, podczas gdy zwykłe są 'mamałygowate’ i rozlazłe (nie ubliżając tym jasnym rzecz jasna, bo tez przez lata je jadłam!)

  3. Anna
    | Odpowiedz

    Mój ulubiony przepis na ciasto do pierogów. Zawsze używam mąki poznańskiej firmy Melvit. Pozd 🙂

  4. Joanna
    | Odpowiedz

    Raczej nie polecam tego przepisu ciężko ręcznie wyrobić ciasto a pierogi nie chciały się skleić. Nie wiem jak smakuja ale jak narazie jestem na nie.

    • Kuchara
      | Odpowiedz

      Rozumiem ze albo wcale nie zrobiłaś tego ciasta i tylko trollujesz, albo niczego w kuchni nie potrafisz zrobić … gdybys robiła pierogi na jasnej mące to potrafiłabyś i z tego ciasta!

  5. Dorota
    | Odpowiedz

    Ja jestem bardzo zadowolona z tego przepisu na ciasto pierogowe. Faktycznie, bardzo ważne są proporcje. Robiłam już kilka razy i zawsze mi wyszło, Ciasto jest elastyczne, lekko się wałkuje, pierogi łatwo się sklejają.
    Pani Magdo, mój mąż przesyła Pani serdeczne pozdrowienia. Bardzo mu smakują wszystkie potrawy wg Pani przepisów. Ja też pozdrawiam.

  6. Pierogarnia
    | Odpowiedz

    Bardzo fajny przepis. Też zawsze mnie irytuje ciasto, które jakoś nie chce się klić, ale może z tym przepisem będzie wszysto tak, jak powinno być!

  7. Marta
    | Odpowiedz

    Mam pytanie: jak przechowuje Pani te chapati? I jak długo można je przechowywać?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Zawijam w kilka warstw ręcznika papierowego, potem do folii i przechowuję w lodówce. A jeśli wiem, że nie zjemy przez kilka najbliższych dni, to po prostu je zamrażam, bo po rozmrożeniu też są super! 🙂

  8. Barbara
    | Odpowiedz

    dziwne to ciasto……pewnie nie mam wprawy ……no coś tam wyszło ,ale nie jestem zadowolona , ciężko się robi . lepi się , może za mało mąki , dużo podsypuję i jakoś się robi……jestem w trakcie lepienia….

  9. Asia
    | Odpowiedz

    Ciasto wyszlo elastyczne ale gumowate.Nie nadawalo sie do walkowania. Moim zdaniem to ciasto to niewypal. Bede robila pierogi swoum starym sposobem tj. ciasto z jajkiem i olejem lub maka + wrzatek. Wole inne przepisy MaGdy.

  10. Monia
    | Odpowiedz

    Zrobiłam pierwszą wersję tego ciasta, proporcje odmierzone.i w ogóle nie chciały się lepić te pierogi. Szkoda, zawsze byłam zadowolona z przepisów.

  11. Kasia
    | Odpowiedz

    Witam.
    Pierogi u mnie muszą być co tydzień, a teraz mam z głowy długi proces – i jakże męczący – wyrabiania ciasta.
    Ciasto z twojego przepisu wyszło bardzo fajne – miękkie więc dobrze się wałkowało. Trzeba tylko mocniej podsypywać mąką, ale to żaden problem.
    Zatem nie tylko pierogi ale i makaron z serem zawita u mnie na stałe.

  12. Ewa
    | Odpowiedz

    Hej robiłam z tego przepisu wersję pełnoziartnistą i ciasto wyszło super, dziękuję ! 🙂

  13. Ana
    | Odpowiedz

    Totalne dno. Do rozwałkowania ciasta trzeba stada słoni, takie skutki zimnej wody. Porażka. Ja znalazłam już swój sekret do robienia pierogów, ale z uwagi na pazerność co niektórych pozosrawię go dla siebie Pani Magdo…

  14. Kamila
    | Odpowiedz

    Pani Magdo ja wyprubowalam przepis pani na ciasto na pierogi na zimnej wodzie i wyszły bardzo dobre. Pierwszy raz w życiu robilam pierogi i są naprawde smaczne lepsze niz te ze sklepu. Bardzo Pani dziękuje za przepis.

  15. Karolina
    | Odpowiedz

    Pani Magdo, jestem Pani wierna fanka i nie wiem jak mam dziekowac za te wszystkie cudne przepisy! Robilam pierogi wedle przepisu i niestety wyszly twarde 🙁 Co moglo pojsc nie tak?
    Pozdrawiam!

    • Ewa
      | Odpowiedz

      Super przepis,faktycznie proporcje wody są troszeczkę różne w zależności od mąki.Robiłam wczoraj z truskawkami = pierwsza klasa!Gorąco pozdrawiam a iświetny patent na nożyk do pizzy!

    • Kamila
      | Odpowiedz

      Karolina moze za duzo Mąki dałaś dociasta na pierogi ja odmierzalam wagą mąke i wyszły super mięciutkie i bardzo dobre.

  16. Lucja
    | Odpowiedz

    Jestem na diecie bezglutenowej i przygotowanie ciasta na pierogi z mąk bezglutenowych nie jest łatwe. Czy dany przepis sprawdzi się również i w tym przypadku?
    Pozdrawiam bardzo serdecznie!

    • Zdzisława
      | Odpowiedz

      Przepis ciekawy. Tylko mam pytanie… Czy można takie pierogi zamrozić?

  17. Kasia
    | Odpowiedz

    Dzięki Madziu za super przepis. Pierogi zaczęłam robić co tydzień, chociaż wcześniej przez 20 lat nie robiłam wcale.
    Sprawdza mi się też przygotowanie ciasta dzień wcześniej i „dojrzewanie” w lodówce”. Na drugi dzień po pracy szybko lepię i zjadamy z rodziną. Raz jeszcze dziękuję za genialny przepis i pozdrawiam

  18. Teresa
    | Odpowiedz

    A ja preferuję o,5 kg mąki,1/2 l.mleka i 1/2 kostki masła rozpuszczone w tym ciepłym mleku.Dla mnie rewelacja.Proszę spróbować.Pozdrawiam.

  19. Jola
    | Odpowiedz

    Proszę mi napisać czy przyprawa włoska, którą Pani używa to jest ta mieszanka włoska proponowana przez Panią czy też oryginalna „Przyprawy kuchni włoskiej” Knora? Dziękuję i pozdrawiam

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Różnie. Zależy jaką mam w domu:)

  20. Viola
    | Odpowiedz

    Pierogi zrobione i zjedzone a właściwie wciągniete☺Magdo jestes wielka!!!To jest ciasto którego szukałam. Moje dzisiejsze pierogi zrobilam z borowka amerykańską i resztką pasztetu z soczewicy,no tak ,żeby było do wyboru.Żaden sie nie rozleciał.Hurra!Dzięki ☺

  21. Marek M
    | Odpowiedz

    Siedzę akurat sam we Francji i po raz pierwszy zrobiłem ruskie pierogi. Aż sam się dziwię że wyszły takie super. Polane śmietaną, niebo w gębie:)

  22. Jadwiga
    | Odpowiedz

    Magdo Twój”stary”przepis był super, a ten ….rewelacja!!!dziś zrobiłam pierogi ruskie ciasto bez soli i z zimną wodą!! Korzystam z Twoich przepisów baaardzo często nawet jak robię coś po swojemu to muszę zerknąć :..jak Magda to robi? Korzystam z mąki tortowej ze Stoisławia -dla mnie najlepsza-było za mało wody drugim razem dodam więcej, miałam za mało czasu i pod koniec (ręcznego!)wyrabiania bałam się dodać. Połowę ciasta pokroiłam w kwadraty, ale u mnie to były kwadraty o różnych bokach raczej prostokąty…przy zawijaniu wychodziły „mieszki”więc druga połowa była tradycyjna ..szklanką. Pięknie się gotowały i smakowały wnuczka wybierała te INNE….Pozdrawiam

  23. Weronika
    | Odpowiedz

    przepis do wyprobowania…bo wlasnie ja robilam zwykle ciasto:maka+wrzatek! dzieki za podane proporcje- bezcenne! czesto ludzie pytaja mnie w De o przepis na pierogowe ciasto….a ja mowie wg prawdy: na oko:)
    A z innej beczki musze podzielic sie fajnym odkryciem mamy na farsz: urozmaica ona farsz na ruskie pierogi: wedzonymm bialym serem (ona kupuje Pilosa w Lidlu), ale jak ktos wedzi sery jak Ty Magda, to na bank moze taki ser wziasc. Dodaje takiego fajnego smaczku:) dla mnie bomba!
    pozdrawiam cieplo!

    • weronika
      | Odpowiedz

      najlepszy przepis na ciasto pierogowe!
      innego juz nie robie tylko to!
      i zawsze z 1 kg maki i w maszynie do ciasta.

  24. Marcin
    | Odpowiedz

    Witam, ciasto super proste a jak będzie smakowało przekonam się dziś. A jak zrobić farsz z sera białego na słodko ? Pozdrawiam.

  25. Krystyna
    | Odpowiedz

    Zrobiłam dzisiaj pierogi ruskie z ciastem wg. Pani przepisu – rewelacja!Ciasto jest super!

  26. Nana
    | Odpowiedz

    Witam Madziu! Oj pierogi to moja zmora.Dlatego cieszę się z tego przepis. Mam pytanko czy te pierogi mrozić na surowo czy po ugotowaniu i co zrobić by się nie sklejały. No i czy jest szansa na farszem jakieś przykłady. Pozdrawiam i Kocham z Tobą gotować Ty wiesz o tym chociaż mało się odzywam

    • KasiaP
      | Odpowiedz

      Mojej rodzinie bardziej smakują pierogi mrożone na surowo. Żeby się nie sklejały trzeba je zamrozić rozłożone na talerzu czy tacy a potem zebrać do woreczka. Takie pierogi wrzucam na wrzątek bez rozmrażania i wychodzą praktycznie jak świeże. Ale ja robię ciasto z jajkiem i ciepłą wodą – nie wiem czy to ciasto będzie się zachowywało tak samo. Może Pani Magda doradzi z pierwszej ręki.

  27. Urszula
    | Odpowiedz

    Pani Magdo, często nadwyżkę zrobionych pierogów zamrażam,czy to ciasto się też sprawdzi. Ja robiłam do tej pory z jajkiem.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      U mnie się sprawdza -mrożę i jest ok. Jak zawsze: najlepiej sprawdzić na mniejszej ilości i ocenić rezultat, a następnym razem mrozić już więcej:)

  28. Giovanna
    | Odpowiedz

    Bardzo dobry pomysł na zamieszczenie informacji na temat wyrabiania ciasta na pierogi.

    Ja, co prawda od dzieciństwa „specjalizuje się” w pierogach, ponieważ często pomagałam babci przy ich wyrabianiu, ale wciąż jestem otwarta na nowości, by moje pierogi były coraz lepsze.

    Z mojego doświadczenia „pierogowego” wynika, że najlepsze ciasto jest z dobrej jakościowo mąki (chociaż moja babcia zawsze robiła z „resztkówek”), jajka, odrobina soli (robiłam też bez soli – nie warto) i ciepłej wody (z zimnej o wiele dłużej się wyrabia). Niestety nie mam takiej cudownej maszyny do wyrabiania ciasta na pierogi, więc po prostu – wyrabiam ręcznie.

    Spróbuję teraz dodawać olej do ciasta, bo o tym dopiero dowiedziałam się z Twojego przepisu, a warto wypróbować. O farszu napiszę przy innej okazji, bo to też ciekawy temat.
    Cieszę się, że z Twojego przepisu mogę dowiedzieć się o innej metodzie krojenia – do tej pory zawsze korzystałam ze szklanki – a tu proszę – można kroić nożem kwadraty i też z tego wychodzą pierogi :-).

    Od siebie dodam, że mój mąż jest wielkim miłośnikiem pierogów (dla niego są symbolem polskości), więc co jakiś czas muszę robić pierogi (zwłaszcza gdy portfel zaczyna świecić pustkami – pierogi są bardzo dobrym wyjściem – wystarczy zagnieść ciasto i np. pokroić jabłko – jedzenia na dwa dni).

    Pamiętam, że moim pierwszym daniem po przyjeździe do Niemiec, do mego ślubnego, były pierogi, które własnoręcznie mu zrobiłam. Oglądał to, dziwił się – „a co to takiego? Ładne – gdzie kupiłaś? Sama ulepiłaś?” „Pycha!!!”

  29. Jadwiga
    | Odpowiedz

    Robiłam różne ciasta. Niedawno wpadł mi w ręce przepis na ciasto pierogowe z 500 g mąki i 400 ml. maślanki. Robi się szybko i idealnie wałkuje. Pozdrawiam.

  30. Monika
    | Odpowiedz

    Pani Magdo, pysznie to wygląda! Z gorącą wodą oczywiście robiłam, ale z zimną to dla mnie nowość – na pewno wypróbuję. A skoro wypłynął już temat pierogów: mrozi Pani pierogi surowe czy już ugotowane? Ja mroziłam ugotowane i nie byłam potem zadowolona z ich wyglądu, stąd moje pytanie 🙂 Pozdrawiam serdecznie!

  31. Krzysiek
    | Odpowiedz

    A sól? 😀

    • MaGda
      | Odpowiedz

      …bez soli -gotujemy w osolonym wrzątku:)

  32. Magda
    | Odpowiedz

    Można jakiś link do przepisu na farsz mięsny 🙂

  33. Agnieszka
    | Odpowiedz

    Dziękuję za ten przepis – wypróbuję jeszcze dziś. Do tej pory korzystałam z przepisu teściowej (z gorącą wodą). Podoba mi się patent z wycinaniem pierogów, bo wykrawanie jest też moją zmorą 😉 No i świetny pomysł z kolorowym rozpisaniem proporcji na różne ilości – przejrzyście i czytelnie. Pozdrawiam