Gorące, leciutkie mięsne kuleczki w miękkiej i równie gorącej kiszonej kapuście, która przeszła ich smakiem…
Proste, pyszne i szybkie w przygotowaniu. Czyżby klopsikowy fast-food? A tak:) I aby uzasadnić tę nazwę można je podać z jakąś dobrą bułką (najlepiej pełnoziarnistą), a na stole ląduje naprawdę smaczny i szybki posiłek;) Smakują jednak także z ziemniakami i dość często je właśnie w ten sposób podaję. Oprócz już wymienionych, mają jeszcze kilka zalet: bez smażenia, zdrowe i jak na klopsiki raczej niskokaloryczne, ale na koniec wspomnę o dość istotnej cesze: można je przygotować w dniu poprzedzającym podanie i potem tylko odgrzać;) Dla mnie bomba…;)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam klopsiki w kiszonej kapuście. Zapraszam do obejrzenia!
Klopsiki w kiszonej kapuście
czas przygotowania: do 30 minut (+czas na przegryzienie się mięsa z przyprawami; pomijam, gdy bardzo się spieszę)
- 1 średnia cebula
- niewielka ilość oliwy z oliwek lub oleju do smażenia
:: można pominąć - 1 łyżeczka majeranku
- 700 g kiszonej kapusty
- 500 g mięsa mielonego na klopsiki (ja wzięłam wołowinę, ale to może być także cielęcina, drób czy wieprzowina lub mieszanka kilku gatunków mięs)
- 1 całe jajko
- przyprawy do mięsa – w zasadzie dowolne:)
ja w mojej dzisiejszej wersji dodałam 1 i 1/2 łyżki przyprawy do gyrosa - przyprawy do kapusty (na koniec do smaku)– również wg uznania:)
ja w mojej dzisiejszej wersji dodałam 1 niepełną łyżeczkę suszonej bazylii
Cebulę obieram, po czym kroję w półtalarki lub piórka.
Rozgrzewam patelnię lub garnek o dużym dnie, dodaję oliwę z oliwek i kiedy jest już mocno ciepła, dodaję cebulę i podsmażam, aż zmięknie (zeszkli się lub zacznie leciutko rumienić). W międzyczasie do smażącej się cebuli dodaję roztarty w dłoniach majeranek.
Kiedy cebula jest już gotowa, dodaję kiszoną kapustę (razem z sokiem, jeśli nie jest zbyt kwaśny, jeśli jest, to bez soku, danie podleję wodą).
Do miski dodaję mięso, jajko oraz przyprawy, po czym dokładnie mieszam tak, aby wszystkie składniki dobrze się wymieszały i połączyły. Formuję małe klopsiki –można układać je na talerzu i potem „za jednym zamachem” dodać je do kapusty lub chwilkę poczekać, aż kapusta będzie już gorąca i formując kuleczki, od razu układać je na kapuście;)
Stosuję 2 sposoby przyrządzania tych klopsików:
– smażone: podsmażam je na niewielkiej ilości oliwy i do usmażonych dodaję pokrojoną cebulkę, chwilę podsmażam, a następnie kiszoną kapustę (może być już podgrzana, ale nie musi) i całość duszę, aż kapusta osiągnie pożądaną miękkość (ja ok. 20 minut, ale to kwestia indywidualna;))
– duszone (tj. prezentowany dzisiaj sposób): najpierw podsmażam kapustę i kiedy jest już gorąca, dokładnie ją mieszam, rozprowadzam równą warstwą na dnie patelni, ale tak luźno, by nie była zbita, po czym układam na niej mięsne kuleczki, przykrywam patelnię/garnek i paruję klopsiki na kapuście, na małym ogniu przez jakieś 15 minut. Następnie przewracam je na drugą stronę i trzymam pod przykryciem przez kolejne 5 minut i gotowe;) Całość dokładnie mieszam.
W obu wersach kapustę (przed przykryciem tj. gdy już jest na patelni wraz z klopsikami) podlewam niewielką ilością wody tak, by była wilgotna, a nie wysuszona oraz by klopsiki gotowały się w parze unoszącej się z dna patelni/garnka.
Na koniec gotową już kapustę z klopsikami doprawiam dowolnie do smaku –ja tylko suszoną bazylią. Wyłączam grzanie i trzymam pod przykryciem przez kilka minut, by smaki ładnie się przegryzły, po czym podaję. Danie można też przygotować w dniu poprzedzającym podanie i kiedy nadchodzi pora posiłku wystarczy je tylko wyjąć z lodówki i podgrzać.
Klopsiki w kapuście świetnie smakują z ziemniakami lub z pełnoziarnistym pieczywem i w ten sposób najczęściej je właśnie podaję;) Pasują do nich także kopytka…
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
eBooki i video inspiracje dla Ciebie
13 komentarzy
GOŚĆ
Bardzo ciekawy przepis, jednak ja dodałam pod koniec koncentrat pomidorowy a na początku kilka suszonych śliwek zalałam wrzątkiem i dodałam do kapusty. Zamiast gyrosa użyłam tylko sól him, pieprz czarny i kminek mielony. Polecam, bo wtedy wychodzi taki słodko-kwaśny smak.
Mirosława
Zrobiłam, wyszły przepyszne. Smakowały całej rodzince;) polecam i pozdrawiam.
Iwona
dzisiaj się robią fajny zapach z kuchni,dzięki za przepis
MaGda
🙂
Elżbieta
Wczoraj zrobiłam i było bardzo dobre,na pewno do powtórki choć klopsiki były trochę ” zbite” – (lubię jak są pulchne).
Monika
Wlasnie wczoraj mialam niespodziewanego gosca w porze obiadowej i na szybciora zrobilam klopsiki:)I musze przyznac ze smakowalo nam wysmienicie.Wcale nie wyszly twarde,wiadomo ze bez bulki maja swoja lekka zbitosc,ale dobrze uduszone idealnie wlasnie takie pasuja z kapustka:)Dzieki Madziu!!
Iza
No, więc zrobiłam dla córki na studia w słoikach. Klopsiki podsmażyłam chwilkę by się nie zgniotły podczas upychania w słoiku. Uznałam że nie ma sensu podgrzewanie kapusty (i tak będzie gotowana w słojach) więc tylko wymieszałam z podsmażoną cebulką i ziołami. Do części kapusty dodałam podduszone pieczarki (lubię coś zmienić w każdym przepisie :P)
Słoje (jak uczył dziadek-masarz) gotowałam trzykrotnie
1 dzień – 2 godz.
2 dzień – 1,5 godz.
3 dzień – 1 godz.
Wyszło extra 🙂 Brać studencka zachwycona
Polecam bo faktycznej roboty niewiele.
Iza
MaGda
Fajne:) W słoikach nie próbowałam, ale na jakieś wyjazdy jak znalazł:) Dzięki za patent! M.
Danuta
Pani Izo, ja dzis robilam na obiad te klopsiki i tez wzbogacilam dodajac pieczrki, efekt przepyszn :). Pozdrawiam serdecznie 😀
Dorota
Kolejny wypróbowany przepis i jak zwykle rewelacyjny i szybki , a potrawa bardzo smaczna .
Marzena
Witam…robilam klopsiki z mieszanki miesa z indyka+mieso wolowe. Nie dawalam bylki, otrebow itp…wyszly bardzo dobre ale najlepsze byly odgrzane nastepnego dnia 🙂
Iza
czy to się da przechować w słoikach? może dałoby radę zawekować?
MaGda
nie próbowałam, ale moim zdaniem tak. dzięki za inspirację -super pomysł m.in. na wyjazdy!
M.