Muffinki pizzowe, czyli babeczki a’la pizza

z 21 komentarzy
Muffinki pizzowe, czyli babeczki a'la pizza

Jeszcze ciepłe, pulchne i mięciutkie, o delikatnym posmaku ziół, z kawałeczkami podsmażonej kiełbaski i cebuli…

Inspirowane pizzą, więc nawiązują do niej i smakiem, i (na tyle, ile to możliwe) wyglądem;) Smaczne. Mięciutkie. Pulchne. Można się nimi doskonale najeść, a że robi się je szybciutko, to także szybciutko można postawić je na stół. Podaję na kolację lub jako dodatek do zup (np. pomidorowa, a nawet barszcz;)). Sprawdzą się także na imprezach jako przekąska lub jako alternatywa tradycyjnej kanapki, także na wynos –do pracy, do szkoły, na spacer z dzieckiem, na wycieczkę czy dłuższą podróż samochodem. Praktyczne, fajne i smaczne rozwiązanie. Ciekawe czy i Wy je polubicie?

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam muffinki pizzowe, czyli babeczki a’la pizza. Zapraszam do obejrzenia!

Muffinki pizzowe, czyli babeczki a’la pizza

czas przygotowania: 40 minut
/proporcje na 12 babeczek/

dodatki:

  • 1 średnia cebula
  • 3 cienkie kiełbaski (ja biorę frankfurterki, ale to może być inna kiełbasa czy wędlina np. dowolna kiełbasa parzona lub suszona, salami, szynka, boczek, itp.)
  • niewielka ilość oliwy z oliwek lub oleju do smażenia
  • przyprawy do smaku –według uznania, ja dodałam:
    – pieprz cayenne (nie za dużo, ale tak by było lekko pikantnie)
    – 1 niepełna łyżeczka przyprawy do pizzy
  • żółty ser (12 plasterków o wielkości zbliżonej do średnicy muffinek lub tyle, by po starciu przykryć każdą babeczkę niewielką ilością sera)
  • natka pietruszki (ja biorę kilka gałązek, ale ilość wg własnego uznania)

składniki suche:

  • 2 szklanki (poj. 200 ml) mąki tortowej
  • 1/2 szklanki otrębów (ja dałam żytnie, ale mogą być dowolne)
  • 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • 1 płaska łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka przyprawy do pizzy

składniki mokre:

  • 1 i 1/2 szklanki (poj. 200ml) maślanki lub jogurtu naturalnego (ja dodałam maślankę)
  • 2 całe jajka
  • 50 ml oleju lub oliwy z oliwek (ja: olej, bo oliwa moim zdaniem byłaby zbyt intensywna)

Cebulę i kiełbasę/wędlinę kroję w bardzo drobną kostkę. Podsmażam na niewielkiej ilości oliwy lub oleju –najpierw kiełbasę, a kiedy zacznie się rumienić, dodaję cebulę i smażę całość do chwili, gdy cebula się zeszkli. W międzyczasie doprawiam pieprzem cayenne oraz przyprawą do pizzy. Kiedy całość jest już gotowa, zostawiam do ostygnięcia –ja przekładam na duży płaski talerz, by wystygło szybciej;)

Żółty ser ścieram na tarce o grubych oczkach /ew. kroję w plastry o wielkości mniej więcej średnicy muffinek.

Natkę pietruszki myję, osuszam i drobniutko siekam.

Rozgrzewam piekarnik do 200 st. C

Formę do muffinek wykładam papilotkami lub otworki lekko natłuszczam i przyprószam tartą bułką/otrębami.

Do miski dodaję składniki suche i dokładnie mieszam.

Do drugiego naczynia dodaję składniki mokre i również dokładnie mieszam.

Do suchych dodaję posiekaną pietruszkę oraz ostudzoną już podsmażoną kiełbasę z cebulką i mieszam tak, by każdy kawałeczek pokrył się mąką. Dzięki temu nie posklejają się i będą w cieście osobno, co znacznie zwiększy prawdopodobieństwo tego, że każdej babeczce znajdzie się po kilka kawałeczków każdego dodatku;)

Teraz do suchych składników dodaję mokre, mieszam szybko, wręcz niedbale tak, by składniki się połączyły, ale nie za długo tj. do chwili, gdy mąka wtopi się w ciasto (zniknie postać proszku). W cieście mogą być grudki, ale jeśli będę mieszać zbyt długo i dokładnie, muffinki po upieczeniu będą twarde i zbite, podczas gdy szybkie mieszanie gwarantuje ich lekkość;)

Przekładam do formy, wypełniając muffinkowe otworki równymi porcjami ciasta, po czym wstawiam blachę do nagrzanego piekarnika. Piekę w 200 st. C na środkowej półce przez 25-30 minut, grzanie góra/dół –ja moim muffinkom dałam 30 minut. 5 minut przed końcem pieczenia otwieram piekarnik, wysuwam blachę, ale tak, by muffinki cały czas były w cieple i przykrywam je z wierzchu przygotowanym wcześniej żółtym serem (czapeczką tartego sera lub plasterkiem) oraz przyprószam ziołami np. przyprawą do pizzy.

Po upieczeniu wyjmuję z blaszki i przekładam na kratkę-ruszt do ostygnięcia. Podaję lekko ciepłe lub po całkowitym wystygnięciu.

Uwagi:

  • Najlepsze są świeżutkie, ale smakują i następnego dnia (jeśli oczywiście wytrwają:)). Można je „odświeżyć” wstawiając na 20 sekund do mikrofali –smakują jak świeżo po wyjęciu z piekarnika.
  • Można także zamrażać, by mieć pod ręką na niespodziewaną wizytę lub naprawdę szybką kolację czy przekąskę „w tygodniu”. Rozmrażam w woreczku, w którym się mroziły, owiniętym w suchą ściereczkę lub w mikrofali.

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

21 komentarzy

  1. edyta
    | Odpowiedz

    pani magdo właśnie szykuje przyjecie urodzinowe dla córci ,konczy 11 lat,co ja bym bez pani zrobiła,pyszne wyszły i bułeczki z parowka tez boskie,zapraszam na imprezke pozdrawiam goraco

  2. elżbieta
    | Odpowiedz

    Wczoraj zrobiłam te muffinki, ale że nie mam silikonowych to dałam tak jak zwykle papierowe.Dobrze ,że to dla rodziny bo nie mogłam ich wyjąć z papilotek więc wybieraliśmy widelcem z papierków?! Pierwszy raz mi się tak zdarzyło ,że ciasto tak bardzo przywarło? Faktem jest ,że papierowych papilotek nie natłuszczałam ,ale nigdy tego nie robię i zawsze było ok.

  3. elżbieta
    | Odpowiedz

    Witam. Nie mam mikrofali – czy mogę je odświeżyć lub rozmrozić w gorącym piekarniku? W ilu st. byś proponowała – czy też w 200? pozdrawiam.

  4. kasia
    | Odpowiedz

    Super przepis! Zrobiłam dzisiaj, ale nie jako w formie muffinek, bo nie mam papilotek ani foremek, tylko jako placek. Wyszło super! Palce lizać, pyszna, sycąca przekąska. Mój mąż nie mógł się oderwać!!! Dodałam też podsmażane pieczarki i było ekstra 🙂

  5. Magda
    | Odpowiedz

    Bardzo mi sie podoba pomysl i na pewno wyprobuje . Jaka jest srednica tych papilotek silikonowych ktorych uzylas tutaj? Pozdrawiam i zgory dziekuje za odpowiedz.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      to standardowe papilotki, ale aż poszłam zmierzyć -na dole 4,5 cm, u góry 7 cm, ale mogą być dowolne zbliżone:)

  6. Aga
    | Odpowiedz

    Pani Magdo,
    czym mogę zastąpić maślankę i jogurt?
    Mój Mąż nie przepada za nabiałem tego typu,,,a jak zrobię na maślance i poczuje to koniec nie ruszy…Francuskie piesek mi się trafił 🙂

    • MaGda
      | Odpowiedz

      może mlekiem? często piekę muffinki na mleku i jest ok, choć przyznam, że bardziej smakują mi jednak z jogurtem lub maślanką;)

  7. Beata
    | Odpowiedz

    Pani Magdo skusiłam się na zrobienie tych muffinek pizzowych wyszły super a smakowały jeszcze lepiej dzieciaki jak sie dosiadły to wszystkie znikły z talerza dziekuje przep[is naprawde palce lizać pozdrawiam

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Ogromnie się cieszę, że smakowały:) Zawsze to coś innego, prawda? Moi chłopcy też bardzo je lubią:)
      Ja także serdecznie pozdrawiam i, korzystając z okazji, zapraszam do częstych odwiedzin:):):)
      MaGda

  8. ana
    | Odpowiedz

    zrobiłam dzisiaj te muffinki i wyszły genialne, tak wyrosły, że nie wiedziałam jak na nie ser położyć 🙂

  9. KasiaSE1
    | Odpowiedz

    Tak sobie myślę, że będą jeszcze pyszniejsze, jeśli trochę utartego sera dodamy do środka. Oliwki posiekane albo suszone pomidory.

  10. Justi
    | Odpowiedz

    niestety przed wypiekiem muszę się zaopatrzyć w całe oprzyrządowanie do wypieku mufinek… tak czy siak przepis bomba – szczególnie na imprezki (a u mnie już niedługo szykuje się parapetówka 🙂 ). Zastanawiam się, czy można też dodać pieczarkę? Pozdrawiam serdecznie ze słonecznego Pomorza 🙂

    • MaGda
      | Odpowiedz

      pieczarkę tak, ale podsmażoną i odparowaną/odsączoną (by w muffinkach nie puściła wody;)) -można smażyć razem z kiełbasą i cebulką, a po odparowaniu nadmiaru sosu z dna patelni postępować jak w przepisie;) udanej parapetówki! M.

  11. Beata
    | Odpowiedz

    Magdo a czy te otręby są konieczne ?? Nie bardzo przepadam za otrębami 🙂 Chyba że można czymś innym je zastąpić albo poprostu sama mąka?? Pozdrawiam

    • MaGda
      | Odpowiedz

      nie są konieczne, można je po prostu pominąć, ja dodaję, bo chcę wzbogacić mąkę tortową, poza tym fajnie wyglądają w przekroju;) ps. ale nie poczujesz ich smaku, a wzbogacisz się w błonnik, może warto spróbować

  12. jolka
    | Odpowiedz

    🙂 są śliczne 🙂

    • MaGda
      | Odpowiedz

      cieszę się, że się podobają i dziękuję za miłe słowa:) dodam jeszcze, że są szybkie i proste, no i nam szalenie smakują -zachęcam do spróbowania;)

  13. zabazaby
    | Odpowiedz

    nie, no bomba!! beda jak znalazl na jutrzejsza imprezke 🙂 super!!

    • MaGda
      | Odpowiedz

      ja też te akurat na imprezkę je robiłam:)